poniedziałek, 8 października 2012

BĘSIU/RYMCERZE opowiada o dołączeniu do zespołu!

Yo! Podzielę się dzisiaj z Wami historią, która na długo zostanie mi w pamięci. Po moim nawróceniu, kiedy pracowałem już nad 1 solowym albumem, szukałem raperów chrześcijańskich, którzy w Polsce robią to na niezłym poziomie. Trafiłem na Arciego. Po jakimś czasie złapaliśmy świetny kontakt i zagrałem swój pierwszy koncert [2008] razem z Nim w Jaworze przed Anastasis. Pozdro chłopaki!


Miesiąc później Arci zadzwonił i zapytał, czy wystąpię z Nim na Slot Art Festiwal na dużej scenie. Zamurowało mnie. Impreza bardzo duża, na kilka tysięcy ludzi, oraz mój drugi koncert w życiu. Nie wiedziałem jak to będzie. Wszystko działo się szybko jak nigdy. Zagraliśmy koncert na slocie i było to dla mnie nie lada przeżycie i okazja do oswojenia się z publiką.






Na slocie poznałem Yonasa i Hoodego Be czyli Rymcerzy. Pamiętam jak puszczali mi singiel z ich solowej płyty - Tajemny ogień. To była świeżość. Czułem, że robią coś wyjątkowego. Zarapowałem im kilka swoich tekstów i zapytali czy nie wrzucę swojej 1 zwrotki na ich koncercie. Oczywiście się zgodziłem. Po kilku próbach byliśmy gotowi. Po koncercie chłopaki obiecali, że będziemy w kontakcie. Gdy wróciłem do domu dziękowałem Bogu za ten czas.
Po kilku dniach odezwali się Rymcerze z propozycją dogrania się do tytułowego kawałka 'Kto jest Królem?' Proste, że to robimy, pomyślałem. Po jakimś czasie dorzuciłem im zwrotkę do kolejnego kawałka. Współpraca rozwijała się obiecująco. RYMCERZE wydali 1 legalny album -> http://rymcerze.bandcamp.com/album/kto-jest-kr-lem
Po wydaniu 1 płyty otrzymałem propozycje o dołączeniu do RYMCERZY. Było to zaskoczenia i wyzwanie, ale podjąłem je. Dołączyłem.

Polecieliśmy z  Marem [M.A.R.O. En] do Londynu do chłopaków, aby móc obmyślić plan działania itp. Maro miał okazję poznać chłopaków, co w późniejszych latach zaowocowało niesamowicie.


W kolejnym roku pojechaliśmy na slot jako zespół, który miał prowadzić warsztaty dot. produkcji muzycznej. Mieliśmy również okazję zagrać koncert w pomieszczeniu mało obiecującym, ale za to przepełnionym niesamowita atmosferą. Zapowiedzieli nas z dużej sceny, więc wiele osób rzuciło się w tamtym kierunku. 2 Głośniki służyły jako odsłuch, zarówno dla nas jak i dla publiki. Niezapomniany czas!
Świetni ludzie i energia.






Przyszedł czas aby pracować nad kolejnym albumem. Mieliśmy już kilka bitów i pomysłów. Swoje wokale rejestrowałem u siebie w Home Studio. Po kilku miesiącach pojechałem do Londynu do chłopaków, aby móc z nimi pomieszkać i dokończyć album. Z Rymcerzy odchodzi Hoody Be [???]. Dla mnie było to zaskoczenie, ale jak sam stwierdził, czas zająć się poważniejszymi działaniami w Londynie.
Dokończyliśmy płytę we dwóch -> http://rymcerze.bandcamp.com/album/z3ro-strachu
 Równocześnie ja zrobiłem tam mixtape 'PARUZJA' z 18 raperami z USA -> http://besiu.bandcamp.com/album/paruzja
Mieliśmy coraz więcej kontaktów i materiału. Lataliśmy na przełomie marca i maja kilka razy do Polski na koncerty. Zespół się rozwijał.
Wróciłem do Polski i zacząłem pracować nad kolejnym mixtapem 'Syn Gromu' -> http://besiu.bandcamp.com/album/syn-gromu
Te 3 lata minęły tak szybko a wydarzyło się bardzo wiele. Chwała Bogu za to, że wszystko tak poprowadził! Jestem Mu wdzięczny, bo Gdyby nie On, nie wiem jak wyglądałoby moje życie. Dzisiaj możemy grać i nagrywać na Jego Chwałę.



To wszystko jest w wielkim skrócie, ale mam nadzieję, że nieco przybliżyłem Wam historię, mojego dołączenia do zespołu. Niech Bóg Wam Błogosławi!

Bęsiu/Rymcerze







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz